Do tej pory ekstraliga grała systemem jesień - wiosna. Władze Polskiego Związku Rugby uznały jednak, że w takiej formule brakuje terminów na coraz bardziej popularne i prestiżowe rozgrywki w olimpijskiej odmianie Rugby 7. Od tego sezonu mistrz Polski będzie więc wyłaniany w ciągu jednego roku kalendarzowego. Pierwsza runda rozgrywek ligowych rozpocznie się w marcu, a zakończy pod koniec maja. Później będzie prawie trzymiesięczna przerwa na siódemki. Rozgrywki Rugby 15 wrócą do walki o punkty 12 sierpnia.
Mistrzowskiego tytułu bronią zawodnicy Master Pharm Budowlani Łódź, którzy wywalczyli również Puchar Polski. W nowym sezonie zespół prowadzony przez Przemysława Szyburskiego i Krzysztofa Szulca chce powtórzyć sukcesy z poprzednich rozgrywek. Zdaniem szkoleniowców drużyna jest dobrze przygotowana do realizacji tego zadania.
"Nasze plany na okres przygotowawczy zrealizowaliśmy praktycznie w 100 procentach. Trenowaliśmy w dobrych warunkach, mieliśmy konsultację szkoleniową i mogliśmy sprawdzić się w meczu kontrolnym. Do ligi zgłosiliśmy 35 zawodników. Wszyscy w większym lub mniejszym stopniu są objęci systemem stypendialnym, bo prezentują bardzo wysoki poziom sportowy. W minionych latach nie mieliśmy chyba tak silnej i wyrównanej kadry. To powinno przynosić korzystne efekty - powiedział Szyburski.
Drużynę mistrzów Polski prowadzi spółka, której prezesem jest Krzysztof Serafin. Jego zdaniem organizacyjnie klub jest przygotowany do walki o obronę mistrzowskiego tytułu. "Z pewnością zawodnicy chcą znów powalczyć o mistrzostwo i związaną z nim nagrodę z urzędu miasta, która była dla nich istotnym wsparciem finansowym. My staramy się zapewnić im jak najlepsze warunki do grania. Zdajemy sobie sprawę, że po ostatnich sukcesach ciąży na nas poważna odpowiedzialność utrzymania dotychczasowego poziomu organizacyjnego. Cieszę się, że udało nam się podtrzymać współpracę z dotychczasowymi sponsorami i pozyskać kolejnych, m.in. partnera technicznego, który dostarcza nam stroje i udostępnia autokar" - powiedział Serafin.
Ligowe mecze zawodnicy Master Pharm Budowlani nadal będą rozgrywali na stadionie miejskim przy al. Unii Lubelskiej 2, na którym świętowali zdobycie mistrzostwa i Pucharu Polski. W klubie liczą na to, że wkrótce drużyna będzie też miała do dyspozycji bardzo dobre boisko treningowe. Chodzi o hybrydową płytę na Łodziance, gdzie z miejskich pieniędzy budowany jest ośrodek treningowy.
„Czekamy z niecierpliwością na oddanie tego obiektu. Mają tam powstać trzy boiska, w tym jedno hybrydowe, przeznaczone również dla rugby. Przy projektowaniu Łodzianki i podczas późniejszych rozmów z magistratem otrzymaliśmy zapewnienie, że będziemy mogli korzystać z tej płyty" - wyjaśnił Serafin.
Przy ul. Górniczej trenować i grać będą natomiast zawodnicy drugiego reprezentanta Łodzi w ekstralidze rugby. Kulisy awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej odsłonił prezes stowarzyszenia KS Budowlani Wiesław Chudzik.
"Pojawiały się pogłoski, że załatwiliśmy to przy zielonym stoliku. To nie jest prawda. Po rezygnacji Orkana Sochaczew zarząd PZR zdecydował, że zwolnione miejsce zajmie drużyna z I ligi, w której zajęliśmy drugie miejsce. Pierwsza w tabeli Skra Warszawa zrezygnowała z możliwości gry w ekstralidze i propozycję startu w tej klasie rozgrywek złożono nam. Młode jastrzębie tego klubu - Maciek Pabjańczyk, Przemek Pietrzak, Bartek Chudzik - uznały, że mamy młodzież, która musi się rozwijać, więc powinniśmy wystartować w tej lidze. Znaleźliśmy też sojuszników, którzy wcześniej już z nami byli i tak jak kiedyś, nasz zespół będzie grał pod nazwą Blachy Pruszyński Budowlani Łódź. W tym roku celem jest utrzymanie. W kolejnym będziemy obchodzić jubileusz klubu i sekcji rugby, więc wypada to godnie uczcić na niwie sportowej" - wyjaśnił Wiesław Chudzik.
Dodał, że jego klub nie jest skonfliktowany ze spółką, która kilka lat temu przejęła ligowy zespół stowarzyszenia z ul. Górniczej. „Chciałbym uciąć dywagacje o sporze z Budowlanymi S.A. Jesteśmy dwoma klubami działającymi w oparciu o przepisy PZR i ustawę o sporcie. W związku z tym nie powinno tu być żadnych nieporozumień. Działamy, pracujemy i oby było to z korzyścią dla łódzkiego i polskiego rugby. Aglomeracja Trójmiasta nie liczy dużo więcej mieszkańców niż łódzka, a ma kilka zespołów w ekstralidze i kolejne na niższym szczeblu. Łódź zasługuje na podobny stan. Tym bardziej, że w Polsce nie ma miasta, w którym rugby cieszyłoby się większą popularnością niż u nas" - zakończył szef KS Budowlani.
Trenerem łódzkiego beniaminka pozostał Przemysław Pietrzak, a do sztabu szkoleniowego dołączył Merab Gabunia. Obecność tego ostatniego zaowocowała sprowadzeniem na Górniczą czterech innych Gruzinów, którzy dołączyli do ligowej kadry.
„W porównaniu z poprzednim sezonem doszli: Sebastian Gruszczyński, Paweł Poniatowski i Michał Królikowski, który został jednogłośnie wybrany kapitanem drużyny. Wrócili też do nas bracia Szczukoccy - Michał i Bartek. W kadrze mamy też czterech Gruzinów i dwóch Ukraińców. Łącznie do gry zgłosiliśmy 45 zawodników - 25 młyna i 20 ataku. Jest wśród nich m.in. pięciu kadrowiczów młodzieżowej reprezentacji Polski. Staramy się bazować na naszych wychowankach, jednak w tym momencie nie jest to jeszcze możliwe w takim zakresie, jakbyśmy chcieli" - poinformował Bartosz Chudzik.
Walkę w ekstralidze Blachy Pruszyński Budowlani rozpoczną wyjazdowym meczem z Pogonią Siedlce. Master Pharm Budowlani w pierwszej kolejce wystąpią przed własną publicznością. Na stadionie przy al. Unii obrońcy mistrzowskiego tytułu podejmą Juvenię Kraków. Spotkania z udziałem łódzkich zespołów rozpoczną się w sobotę o godz. 15.
