„GAZETA WYBORCZA” I ŁÓDZKIE FIRMY WSPIERAJĄ RODZINNY DOM DZIECKA!

„Przez kilkanaście lat wspólnie prowadzili piekarnię. Później on zajął się nauczaniem, a ona skupiła się na wychowaniu biologicznych dzieci – Jakuba i młodszej o sześć lat Eweliny. A od 20 lat są opiekunami także dla innych dzieci, które doświadczyły zaniedbań, porzucenia lub przemocy ze strony najbliższych. A dla niektórych rodzinny dom dziecka Brzozowskich to jedyna rodzina, jaką kiedykolwiek poznały. Taka na zawsze. Przez dwie dekady Brzozowscy dali dom 16 dzieciom.

3 zdjęcia
ZOBACZ
ZDJĘCIA (3)

Nieprzespane noce, strach o zdrowie, ocieranie dziecięcych łez, a czasem własnych – ze zmęczenia i bezsilności. Brzozowscy znają wszystko. – Są momenty, że jest ciężko. Nawet bardzo. Ale to była nasza decyzja. Dobra decyzja – podkreśla pani Alicja.

A jej mąż staje w drzwiach i tubalnym głosem zapewnia, że nie zmieniłby absolutnie nic. – Ani tej rodziny, a przede wszystkim żony, żony bym nie zmienił. Jest najlepsza. Razem jesteśmy silni – i opowiada, jak cztery dekady temu wypatrzył swoją Alę na urodzinach koleżanki. Mieli wtedy po 18 lat: – To był strzał w serce. Spytałem, czy zostanie moją żoną. A ona się zgodziła. I kilka lat później zostaliśmy małżeństwem.

W 2003 r. w ich domu – trzypokojowym mieszkaniu – pojawił się dwuletni Daruś, prosto z pogotowia opiekuńczego. Darek miał rozszczep podniebienia, niedowidział i niedosłyszał. Był zabiedzony, chudziutki i bardzo potrzebował miłości. Dla Jakuba i Eweliny był jak brat. Trzy lata później pojawił się kolejny. Marcinek był – jak mówili na niego Brzozowscy – „nówka nieśmigana". Został do nich przywieziony prosto ze szpitala, tuż po narodzinach. Rok później pani Alicja wypatrzyła Michałka. – Dosłownie, w telewizji, podczas prasowania – wspomina. – Oglądałam łódzki kanał, a tam była historia pięcioletniego Michałka, który leżał w „Matce Polce" i nie miał dokąd wrócić – wspomina. – Miał wodogłowie i był już po wielokrotnej wymianie zastawki, był dzieckiem niedowidzącym i bardzo samotnym. (…)

To fragment reportażu Agnieszki Urazińskiej z łódzkiej „Gazety Wyborczej” o rodzinie państwa Brzozowskich, którzy od 20 lat są rodziną zastępczą, obecnie prowadzącą rodzinny dom dziecka dla 8 dzieci, w tym także dla pełnoletnich osób ze znaczną niepełnosprawnością.

Reportaż został opublikowany z okazji tegorocznej akcji Choinka Darczyńców, którą łódzki oddział „Wyborczej” organizuje już po raz 19. Łódzkie firmy kupują symboliczne bombki na choinkę, która jest drukowana w papierowym wydaniu „GW” oraz na stronie lodzwyborcza.pl, a tym razem była wyświetlana także na 60 citylightach w Łodzi. Dochód z ich sprzedaży „Wyborcza” przeznacza co roku na inną organizację.

Już po raz drugi (dzięki współpracy z kampanią Rodzina Jest dla Dzieci) „Wyborcza” wspiera łódzkie rodziny zastępcze, co ogromnie nas cieszy. Rok temu darczyńcy pomogli za pośrednictwem gazety rodzinie państwa Zalewskich, którzy prowadzą rodzinny dom dziecka dla dzieci z różnego rodzaju niepełnosprawnościami. W tym roku zbiórka zostanie przeznaczone na leczenie ortodontyczne (wycenione na 28 tys. zł) 2 nastoletnich dzieci, którymi opiekują się Brzozowscy.

Dzięki Choince Darczyńców uzbierała się większość tej kwoty, bo aż 21 tys. zł. – Dziękujemy z całego serca. Czujemy się docenieni. Zbudowani – komentowała pani Alicja.

My również – jako organizator łódzkiej pieczy – bardzo dziękujemy za to szczególne wsparcie. Autorce tekstu i innych pracownikom z łódzkiego oddziału Wyborcza.pl Łódź zaangażowanym w akcję oraz firmom, które wsparły rodzinę państwa Brzozowskich i ich dzieci.

Całą historię państwa Brzozowskich przeczytacie na:

Polecane aktualności

Nowa siedziba Departamentu Finansów Publicznych UMŁ

Od listopada Biuro Egzekucji Administracyjnej i Windykacji, Wydział Budżetu oraz Wydział Finansowy… więcej

Festiwal Szyfrów

Szyfry, Enigma i Jan Kowalewski. Zapraszamy na Festiwal Szyfrów!

Katarzyna Zielińska / Oddział Dziedzictwa Łodzi

To wyjątkowa propozycja dla wielbicieli historii i łamigłówek. 25 października W Mediatece MeMo… więcej

Jedynym ich nagrobkiem jest nasza pamięć. W hołdzie pomordowanym na Brusie

Tomasz Walczak / BRP

Przed obeliskiem upamiętniającym Polaków pomordowanych na terenie dawnego poligonu złożono kwiaty i… więcej

Dla pokoju i praw człowieka! "Błękitny marsz" z okazji Międzynarodowego Dnia Pokoju

Katarzyna Zielińska / Oddział Dziedzictwa Łodzi

Błękitno-biały marsz pochód przeszedł ulicą Piotrkowską, wznosząc apele o dialog i przyjaźń między… więcej

Młodzież Obywatelska – projekt na rzecz aktywizacji młodych mieszkańców Łodzi

Olha Skvyrska

Instytut Nowych Technologii realizuje od lat projekty, które mają na celu promowanie innowacji w… więcej