Nasze doświadczenia pokazują jednak coś jeszcze. Większość zgłaszających się do nas rodzin zastępczych niezawodowych z całej Polski jest gotowa przyjąć dziewczynkę. Czasami pojedynczą i tylko w wieku przedszkolnym. Niekiedy wraz z drugą dziewczynką, czyli np. 2 siostry. Bywa i tak, że rodzina deklaruje chęć opieki nad 2-osobowym rodzeństwem: siostrą i bratem, ale koniecznie z co najmniej jedną dziewczynką.
Nieczęsto zdarza się jednak, by ktoś chciał stworzyć dom dla chłopca, a jeszcze rzadziej dla 2 czy 3 chłopców. Wyjątkiem są noworodki i niemowlęta. Wtedy płeć zwykle przestaje mieć znaczenie.
Dziś mieliśmy przyjemność poznać rodzinę, która zdecydowanie chce zaopiekować się rodzeństwem „chłopięcym”. I to wcale nie w wieku niemowlęcym. Nie wiemy jeszcze, czy będą to chłopcy z łódzkiej pieczy, ale i tak bardzo nas ta deklaracja ucieszyła.
Wiemy, że dziewczynom można kupować piękne sukienki, plisowane spódniczki i brokatowe balerinki. Że można zaplatać im warkoczyki i upinać koczki. Że bywają urocze i słodkie. Ale one również dźwigają traumy wyniesione z rodzinnych domów i potrafią spektakularnie okazywać swój ból, złość i smutek.
Wiemy też, że chłopcy potrzebują miłości równie mocno jak dziewczynki. Że wychowywanie młodzieńców to wspaniała przygoda. Że chłopaki są fajne i kochane.
Jeśli chcesz zostać rodziną dla chłopca/chłopców z łódzkich domów dziecka, to napisz do nas na Fb Rodzina Jest dla Dzieci.
Na swój dom czekają m.in. 2-miesięczne bliźnięta, 5-latek i jego 2,5-letni braciszek, bracia w wieku 3 i 6 lat wraz z 7-letnią siostrą, 5,5-latek z uregulowaną sytuacją prawną oraz 2-letni brzdąc, który nie będzie mógł wrócić do mamy biologicznej, ale ma z nią kontakt.
Jeśli jesteś już rodziną zastępczą i wychowujesz syna/synów, to daj znać w komentarzu.