TAK PIĘKNIE BYŁO NA PIERWSZYM SPOTKANIU RODZINY Z DZIEWCZYNKĄ Z DOMU DZIECKA

Gwiazdeczka na zdjęciu ma roczek i mieszka w jednym z łódzkich domów dziecka. Ale mamy nadzieję, że już niedługo, bo kilka tygodni temu poznała swoją rodzinę zastępczą. Jej znalezienie wcale nie było pewnikiem, bo nasza kruszynka jest dzieckiem z trudną historią zdrowotną. Sympatia rodziców zastępczych do maleństwa po przejściach okazała się jednak dużo większa niż obawy związane z chorobą dziecka i jej konsekwencjami.

To zdjęcie zrobiliśmy podczas zapoznania maleństwa z jego nową rodziną. Pierwsze spotkanie wywołuje zwykle ogrom emocji w nas wszystkich: w dziecku, kandydatach na rodzinę, ale też w wychowawczyniach z placówek i opiekunkach z pogotowi rodzinnych, które na co dzień opiekują się tym konkretnym dzieckiem.

Rodziny zastępcze z innych powiatów, które nawiązują z nami współpracę, zawsze dopytują, czy przed przyjęciem dziecka do domu będzie można je poznać, a jeśli tak, to jak będzie przebiegać takie zapoznanie.

Większość zgłaszających się do nas rodzin ma szansę poznać (podczas wielokrotnych spotkań) dziecko lub rodzeństwo, które ma z nimi zamieszkać. Wyjątkiem są sytuacje, gdy rodzina decyduje się stworzyć dom dla dziecka z interwencji lub pozostawionego po narodzinach w szpitalu. We wszystkich pozostałych przypadkach umawiamy się na zapoznanie w placówce (domu dziecka, pogotowiu opiekuńczym) lub dotychczasowej rodzinie zastępczej (zwykle pełniącej rolę pogotowia rodzinnego).

Najpierw kandydaci na rodzinę poznają historię rodzinną i medyczną dziecka, a później jest wreszcie czas na osobiste spotkanie. Czasami dzieci na widok nieznajomych chowają się za drzwiami. A bywa i tak, że z powodu zaburzeń więzi rzucają się na nowo poznaną osobę z okrzykiem „kocham cię”. Żaden z tych scenariuszy nie oznacza, że rodzina zrezygnuje.

A jak było tym razem? Młoda dama ze zdjęcia początkowo była nieco nieśmiała i ostrożna. Ale po pewnym czasie poczuła się bezpiecznie i zaufała „przybyszom”. Najpierw podała jedną rączkę pani, a po chwili drugą panu. I tym sposobem całkowicie ich zauroczyła.

Od kilku tygodni rodzice zastępczy przyjeżdżają do niej na kolejne spotkania, zwykle ze swoimi dziećmi biologicznymi. Są u nas mile widziani także w soboty i niedziele. A ponieważ mają do pokonania około 400 km w jedną stronę, to zostają w Łodzi na noc lub nawet na 2 noce. Bezpłatny nocleg w Centrum Terapii Cukinia zapewnia im Fundacja Gajusz, za co jesteśmy ogromnie wdzięczni.

A my już złożyliśmy odpowiedni wniosek do sądu i czekamy na postanowienie. Jak tylko sąd je wyda, to rodzina zastępcza przyjedzie po swoją maleńką dziewczynkę i zacznie się dla nich wszystkich nowy etap życia. A dopóki decyzja nie zapadnie, to rodzina kontynuuje wycieczki do Łodzi. Trzymamy kciuki, by jak najszybciej mogli wreszcie zamieszkać razem!

Polecane aktualności

Pamięci lotnika-bohatera. 84. rocznica bitwy o Anglię.

Katarzyna Zielińska / Oddział Dziedzictwa Łodzi

10 lipca 1940 r. rozpoczęła się trwająca kilka miesięcy bitwa o Anglię. W Łodzi upamiętniono… więcej

100-lecie powołania Świętej Faustyny, patronki Łodzi. W parku „Wenecja” zorganizowano jubileuszową zabawę

Tomasz Walczak / BRP

29 czerwca 1924 roku podczas jednej z zabaw plenerowych w ówczesnym parku Wenecja w Łodzi Helena… więcej

Czwartki na Wesoło

Robert Kowalczyk / MOPS

Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Łodzi serdecznie zaprasza dzieci wraz z opiekunami na… więcej

Łódź poprzez wieki. Już niebawem premiera III tomu monografii naszego miasta

Tomasz Walczak / BRP

20 czerwca na rynku wydawniczym ukaże się III tom monografii Łodzi „Łódź poprzez wieki. Historia… więcej

"Uciekli do Mandżurii". W pasażu Schillera stanęła wystawa poświęcona Zbrodni Katyńskiej

Tomasz Walczak / BRP

Do 28 czerwca w pasażu Schillera będzie można obejrzeć wystawę „Uciekli do Mandżurii”, której celem… więcej